Każdy z nas co dzień jest świadkiem ludzkiej głupoty. Mamy
okazję zauważyć to nie tylko poprzez zachowanie na ulicy, ale
także w internecie. Wiele osób ma z pewnością konta na
facebook'u. Już tam możemy zauważyć rzeczy w stylu: „Jak będzie
20000 lajków to ten piesek zmartwychwstanie” czy może „O matko,
babcia mu umarła! Jebnę [*]”. Najgorsze jest to, że pewnie każdy
z was ma kogoś takiego w znajomych. Pojawia się więc pytanie: „Czy
internet ogłupia?”.
Zachowanie wielu użytkowników serwisów społecznościowych
jest trochę dziecinne. Bo powiedzmy sobie szczerze, że ludzie
umieszczają w internecie mało istotne wpisy tylko po to, aby
zwrócić na siebie uwagę. Kogo interesuje, że właśnie w tym
momencie idziesz do łazienki, albo jesz śniadanie?
Coraz częściej zwraca się uwagę na to, ilu masz znajomych na
fejsie, albo ile lajków ma twoje profilowe. „Wrzuciłeś nowe
zdjęcie i tylko 2 osoby skomentowały? Wrzuć jeszcze raz, może nie
zauważyli.” Coraz bardziej zauważamy, że życie obecnej
młodzieży staje się płytkie i skoncentrowane na właśnie takich
pustych wartościach.
Obecnie w internecie każdy może być gwiazdą i mieć swoje
własne show. Ludzie godzą się na brak prywatności, zwierzają
nieznajomym, chcą mieć publiczność i często udają kogoś kim
nie są. Można bawić się swoim wizerunkiem i kreować całkiem
inną postać.
Raczej nie zgadzam się z tym, że internet ogłupia. Jeśli coś
jest mądrze wykorzystywane to nie zaszkodzi. Poza tym, przed erą
internetu również istnieli debile. Po prostu nie byli tak widoczni,
bo dziennie spotykaliśmy góra 50 znajomych, a teraz kiedy mamy
nawet 600 znajomych i każdy z nich doda jakiś post to widzimy ten
idiotyzm gołym okiem. Kiedyś nie mieli po prostu tak dużego pola
do popisu. Jednak to, że raczej (!) się z tym nie zgadzam to nie
znaczy, iż nie ma wcale takich przypadków. Wyjątek potwierdza
regułę.
Chyląc się już ku końcowi tekstu, pojawia się pytanie: „Co
z nich wyrośnie?”. Otóż dobrze obrazuje to film „Spring
Breakers”. Film tak bardzo krytykowany za bezsensowną idee, a
także za głupią fabułę. Takie opinie zniechęciły mnie do jego
obejrzenia, ale w końcu, po usłyszeniu kolejnej niepochlebnej
opinii na jego temat – włączyłam go. Myślę: „A co mi tam.
Najwyżej wyłącze jak zacznie być dnem.” I tutaj oświecenie.
Ludzie chyba nie rozumieją co przedstawia ten film. To znakomity
pastiż czy może nawet przepowiednia młodzieży za 10/20 lat. Kiedy
dorosną ludzie wychowani na głupich filmach z youtube, na facebooku
i jeszcze na Bóg wie czym. Cztery dziewczyny wybierające się na
wiosenną przerwę w nauce, aby mieć pieniądze napadają na
przydrożny bar z plastikowymi pistoletami. I już na początku filmu
ujawnia się infantylność bohaterek. W prawie każdym zdaniu
wypowiedzianym przez bohaterki filmu musi być przekleństwo. Przez
to tworzą one zdania, które nie wiadomo co znaczą. Kolejnym
elementem są wszechobecne piosenki Britney Spears, które wykonują
główne bohaterki, a także poznany gangster-raper-pozer. Bardzo
widoczne są elementy popkultury jak np. nadużywanie słowa
„hardkorowo”. Polecam film wszystkim, którzy choć trochę
otwarci są na nowe doświadczenia i potrafią dostrzec w nim drugie
dno.
Tymczasem dziękuję za przeczytanie artykułu i zapraszam do komentowania, a także nadsyłania swoich propozycji tematów na przezinnypryzmat@gmail.com.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bibliografia:
sfora, Oto nowe pokolenie: Facebooka i Twittera, www.sfora.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz